Strony

piątek, 25 października 2013

59. Szperanie, drukowanie, wycinanie i układanie :)

...... Dziwnie brzmi mój tytuł??? Być może... Ale w końcu mogę pochwalić się wam prezentem, o którym wspominałam w ostatnim wpisie (tutaj).... Wyszedł rewelacyjnie... Ale od początku :)

Prezent oczywiście jest przeznaczony dla moich rodziców, co również już wspominałam...
Początkowo miał to być kubeczek ze zdjęciem mojej Andy. Jednak im bliżej było wyjazdu mojego brata, tym bardziej kiełkował i rósł jeszcze jeden pomysł na niespodziankę... Wymyśliłam sobie, że fajnie by było zrobić im również album, który pokaże jak zmieniała się moja Andy przez te 7 miesięcy... Tak więc ostatniego wieczora wzięłam się do pracy. Wyszperałam wszystkie pliki ze zdjęciami, od narodzin do dziś. A że nie było tego mało, to miałam problem z wyborem...
Kurczę tak na dobrą sprawę to mogłabym zrobić im ze trzy a nie jeden album i też bym się zastanawiała nad wyborem... Ale nie było już czasu. Dobrze, że jestem posiadaczką niesamowitej drukarki do zdjęć... Drukowanie poszło gładko... Hihihi















Tak więc zdjęcia wybrane... I podrukowane... Teraz czas na cięcie... :))) I kolejny problem, bo tych zdjęć było mnóstwo... Nie było innego wyjścia jak zatrudnić brata do pomocy. We dwoje poszło nam błyskawicznie :) Dzięki S. :*





























Jak patrzę teraz na te zdjęcia, to widzę, że u mnie zawsze wszystkiego pełno :) Nawet moja robótka ręczna się po trosze załapała hihihi...

Kolejny krok poukładać zdjęcia według dat i zdarzeń... Ale w tym nikt już mi nie mógł pomóc, to chciałam zrobić sama... Ależ miałam przy tym zabawę :)Moc wspomnień.

A to końcowy efekt...

Mnie się podoba bardzoooo...A dziadkom jak się podoba, nawet łezka się pokazała jak nam dziękowali przez skype... Uwielbiam takie momenty, kiedy mogę sprawić komuś taką niespodziankę :)))

Ale to jeszcze nie wszystko :) Na sam koniec zostawiłam najlepsze :) Teraz prezentacja wcześniej już zapowiedzianego kubeczka...

No, teraz jest już wszystko :D
I jak się podoba???

Pozdrawiam kochani...
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz