Strony

wtorek, 16 lipca 2013

25. Naleśnikowy dzień... :)

Dziś będzie krótko. Moja córcia wymęczyła mnie na maxa i nie mam na nic siły :) Niewiarygodne ileż to malenstwo ma energii. 
W mojej zabawie na dziś przypadło mi ugotowanie jakiegoś specjału mojemu mężowi. Nie jestem orłem kulinarnym i gotowanie to moja zmora, ale słowo się rzeklo :)
Żeby sobie nie utrudniać, wpadłam na pomysł zrobienia naleśników z serem. Mój mąż je lubi, ja uwielbiam więc nie było się nad czym zastanawiać. Poza tym mało skomplikowane danie i raczej chyba nie mogłabym tego zepsuć.
Tak więc na kolację zaserwowała mężowi ten oto przysmak :) Może nie wyglądają pięknie ale smakują wyśmienicie ;
) Uwierzcie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz