Strony

sobota, 6 lipca 2013

21. Lato... :D

W końcu i u nas zawitało lato :) Obudziłam się dziś wcześniej niż zwykle, a to za sprawą promieni słonecznych które zaglądały do nas do sypialni :) Pierwszy raz na wyspach nie miałam wrażenia, że czeka mnie dłuuugi, męczący dzień.
Warto wykorzystać tę pogodę, więc zaraz po śniadanku zabraliśmy się z moim teściem do pracy w ogródku, na tyłach domu. Od momentu kupna tego domu tak naprawdę nic nie robiliśmy na zewnątrz... Zaczęliśmy od środka więc podwórko było w opłakanym stanie. Jednak trochę pracy i już zaczyna to przypominać zamieszkiwany dom a nie rupieciarnię :))) Przód tak jak pisałam wcześniej już wygląda jako tako. Dziś walczyliśmy na tyłach. Trochę zabawy było z wyrywaniem roślin, które zdążyły osiągnąć już monstrualne rozmiary. Ale daliśmy radę... Trawka przystrzyżona.... No i najważniejsze bluszcze rosnące od sąsiada powycinane.. Zarastały nam cały płot a teraz jest czyściutko :)
Czas teraz na przerwę i zasłużoną kawkę. No i pyszne ciacho jako bonus ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz